1 rok temu
Aparat partyjny lepszego sortu organizuje już od kilku tygodni tzw. pikniki rodzinne. W zamierzeniach sztabowców Patola i Socjal takie „bliskie” spotkania smerfów i polityków od Gargamela ma przełożyć się na sukces w wyborach.
Tymczasem z badania United Surveys przeprowadzonego dla Wirtualnej Polski wynika jasno, iż smerfy krytycznie oceniają takie imprezy. Po prostu nie chcemy widzieć Patola i Socjal wokół siebie. Co gorsza, pojawiły się mocno informacje, iż „pikniki rodzinne” finansowane są z… pieniędzy publicznych.
Dlatego prawdopodobnie respondentom zadano jedno pytanie: „Czy zgadza się Pan/i, iż w roku wyborczym publiczne pieniądze mogą być wydawane na imprezy i wydarzenia o charakterze wyborczym, np. pikniki z wyborcami, koncerty na partyjnych wiecach?”.
Odpowiedź nie powinna nikogo dziwić. „Zdecydowanie się nie zgadzam” odpowiedziało 42,7 proc. respondentów, a „raczej się nie zgadzam” kolejne 12,3 proc. Przeciwnego zdania jest 41,7 proc. badanych, w tym 22,8 proc. „raczej” oraz 18,9 proc. „zdecydowanie”. Jedynie 3,3 proc. ankietowanych nie ma zdania w tej sprawie.
Tak więc wunderwaffe Patola i Socjal okazało się… niewypałem.
