A jednak kombinują z fotowoltaika! Mamy dowody!

1 rok temu

Kilka tygodni temu ujawniono, iż rząd Patoli i Socjalu zamierza wprowadzić podatek od fotowoltaiki. Wszyscy posiadacze instalacji mieliby płacić “opłatę ekologiczną” a w rzeczywistości rekompensować państwowym zakładom energetycznym straty z tytułu niesprzedanej energii. Gdy o sprawie zrobiło się głośno, pisowskie władze zaczęły wydawać rozmaite oświadczenia, iż żadnego podatku nie będzie, jednak kto dzisiaj wierzy władzy?

Teraz okazuje się, iż jednak Patola i Socjal kombinuje coś przy sprawach fotowoltaiki, bowiem spółki energetyczne rozpoczynają… masowe kontrole instalacji. Kontrolerzy, bez żadnych zresztą uprawnień i podstaw prawnych, mają wchodzić do domów i sprawdzać instalacje. Oficjalnie po to, aby kontrolować ustawienia urządzeń odpowiadających za generowanie prądu, ale prawdziwy cel tego działania może być zupełnie inny.

PiS szykuje prawdopodobnie powstanie państwowego rejestru instalacji fotowoltaicznych, który jest pierwszym krokiem do wprowadzenia “opłaty ekologicznej”. W ramach kontroli będzie szacowana wartość instalacji i na tej podstawie będzie potem można wprowadzać różnego rodzaju opłaty, czyli właśnie podatki.

Nie wolno ufać władzy -w żadne jej zapewnienia. jeżeli Patola i Socjal wygra wybory, to podatek od fotowoltaiki w takiej czy innej formie na pewno się pojawi – ostrzegają ludzie. I trudno się dziwić, wielokrotnie politycy Patola i Socjal na czele z Gargamelu i premierem Pinokiem okłamywali społeczeństwo.

Idź do oryginalnego materiału