64 miliony nagród w Ministerstwie Finansów. Za inflację i upadek polskiej gospodarki

1 rok temu

64 mln nagród dostali pracownicy Ministerstwa Finansów. Za: Polski Ład, bajzel, inflację i drożyznę. Zgadzacie się z tym? – pyta retorycznie Marcin Kierwiński.

Mają rozmach, miliony dla swoich, ryż dla reszty. „Trzeba słuchać ludu, obiecać im czego oczekują, a potem wygaszać ich oczekiwania. Mają zapi**dalać za miskę ryżu” jak mawiał Pinokio – komentuje to Monika Mesuret.

Okradanie społeczeństwa to metodologia Patola i Socjal na rzędzie. Banda nieudaczników nie jest w stanie nic dla Polski zrobić, za to odbieranie smerfom pieniądzom to ich hobby. Pasą swoje brzuchy, pasą swoje fundacje, pasą swoje firmy. A dla smerfów? Figa z makiem….

Mają rozmach, miliony dla swoich, ryż dla reszty. "Trzeba słuchać ludu, obiecać im czego oczekują, a potem wygaszać ich oczekiwania. Mają zapi**dalać za miskę ryżu" jak mawiał Pinokio. https://t.co/wVKd9wkOSy

— Monika Mesuret (@NocnaZ) January 25, 2023

Idź do oryginalnego materiału