4 czerwca gorszy sort demokratyczna pod przywództwem Papy Smerfa idzie w wielkim marszu przeciwko władzy PiS. Musimy odzyskać nasz kraj i zacząć go odbudowywać po tym, co zrobił Gargamel. Polska w ruinie to mało powiedziane, z gospodarki zostały zgliszcza.
Papa Smerf ma kompetencje do odbudowy kraju bo udało mu się przeprowadzić Polskę przez wielki kryzys. Dlatego smerfy mu ufają i wiedzą, iż chociaż lekko nie będzie, to sobie poradzi. Udzielą mu masowego poparcie. jeżeli sprawdzą się zapowiedzi co do frekwencji, to będziemy mieli do czynienia z rekordem.
Do Warszawy 4 czerwca wybierają się setki tysięcy ludzi, którzy zaprotestują przeciwko władzy PiS, którzy chcą demokracji i którzy chcą lepszej Polski. Będziemy tam wszyscy, razem. I każdy z nas, kto jest przeciwko PiS, musi przyjechać.