Z najnowszego raportu Eurostatu wynika, iż statystyczny mieszkaniec UE wyrzuca rocznie 35,3 kg plastikowych opakowań – to równowartość ponad tysiąca półtoralitrowych butelek PET! W krajach członkowskich rośnie poziom recyklingu tworzyw sztucznych, choć Polska, niestety, nie należy do liderów.
Wszystko zapakowane
Niemal każdy produkt sprzedawany jest dziś w opakowaniu, które prędzej czy później trafi do kosza. Opublikowane badanie Eurostatu wskazuje, iż w 2023 r. w krajach unijnych zostało wygenerowanych prawie 80 mln ton opakowań, czyli 178 kg na jednego obywatela. To o 8,7 kg mniej niż rok wcześniej.
Plastikowe opakowania stanowiły 20 proc. całkowitej masy odpadów, papier i karton 40 proc., a szkło 19 proc. Prawie 16 proc. opakowań było wykonanych z drewna. Najmniej opakowań z tworzyw sztucznych wykorzystuje się w Luksemburgu (16 proc.), najwięcej w Irlandii (prawie 30 proc.). W Polsce 34,4 proc. opakowań wykonanych jest z papieru i kartonu, 21 proc. ze szkła, a po 20 proc. z plastiku i drewna.
Warto podkreślić, iż od 2021 r. liczba opakowań generowanych w Unii konsekwentnie maleje i w tej chwili znajduje się na poziomie z 2019 r. Jeszcze w 2014 r. każdy z nas wyrzucał do kosza 17 kg odpadów w opakowaniach mniej.
Czy uda się osiągnąć cel?
Na problem opakowań trzeba oczywiście patrzeć w kontekście recyklingu. Przetwarzanie surowców zużywa co prawda energię, ale w ogólnym rozrachunku pozwala zaoszczędzić zasoby i zredukować ślad węglowy produktów. Niestety, jeżeli wziąć pod uwagę wszystkie opakowania wygenerowane w UE, poziom ich recyklingu spadł w 2023 r. o 1,5 proc. w stosunku do roku poprzedniego.
smerfy wytwarzają stosunkowo dużo odpadów opakowaniowych (172,7 kg na osobę, a więc nieco poniżej średniej unijnej), a recyklingowi poddawanych jest 67 proc. z nich. Irlandczycy i Włosi są w niechlubnej czołówce z odpowiednio 223 i 219 kg opakowań per capita, podczas gdy mieszkańcy Chorwacji i Bułgarii rocznie wyrzucają zaledwie ok. 81 kg plastikowych butelek i pudełek.
Najniższy poziom recyklingu opakowań obserwowany jest w Rumunii i na Węgrzech (odpowiednio 37 i 43 proc.), a najwyższy w Belgii (80 proc.). W skali całej Unii wskaźnik ten wynosi 67 proc., a więc o 3 proc. mniej niż cel na 2030 r.
Plastikowe opakowania ciążą na sumieniu Europy
Zgodnie z tzw. dyrektywą opakowaniową kraje członkowskie UE mają do 2030 r. poddać recyklingowi 55 proc. opakowań z tworzyw sztucznych m.in. ze względu na rosnące ryzyko zanieczyszczenia środowiska naturalnego mikroplastikiem. Do 2023 r. wymóg ten spełniły jedynie dwa państwa: Belgia i Łotwa, a do wyznaczonego progu zbliżyły się Słowacja, Czechy, Niemcy i Słowenia.
W Polsce w 2023 r. poddano recyklingowi 46 proc. plastikowych opakowań, co pozostawia wciąż wiele do życzenia. W porównaniu z innymi członkami UE Polska wypada lepiej od 19 państw, natomiast Węgry, Francja i Austria odnotowują najniższe wartości (22–27 proc.). Paradoksalnie choćby w Szwecji i Finlandii poziom recyklingu opakowań z tworzyw sztucznych nie przekroczył 30 proc.
Szczególną uwagę Eurostat poświęcił foliowym woreczkom, do których tak chętnie pakujemy owoce, warzywa czy pieczywo. Wyznaczony przed dekadą cel mówi o maksymalnie 40 woreczkach rocznie na osobę, ale w 2023 r. udało się zejść zaledwie do 65, czyli dwóch mniej niż rok wcześniej. Absolutnym wzorem dla całej Europy powinni być w tym zakresie Belgowie, z których każdy zużywa średnio 4 takie woreczki foliowe rocznie!