173. Smoleński Marsz Pamięci - 10 grudnia 2024 r. - relacja
Po zakończeniu Mszy świętej w warszawskiej Katedrze św. Jana ok. 20.00 odbył się modlitewny MARSZ PAMIĘCI prowadzony społecznymi siłami od kilku lat przez Solidarnych2010 - spod Katedry pod Pałac Prezydencki.
Przypominamy o rozpoczęciu prac nad Antologią Smoleńską. 96 wierszy - tom.III., którą planujemy wydać na wiosnę w przyszłym roku z okazji 15 rocznicy Katastrofy Smoleńskiej. Osoby zainteresowane przesłaniem swoich niepublikowanych utworów, powiązanych tematycznie i duchowo, oraz współpracą w gromadzeniu tekstów do tomu, pochodzących z różnych źródeł - prosimy o kontakt mailowy: redakcja@solidarni2010.pl
Poniżej niezwykle ważne wystąpienie przedstawiciela Zarządu Stowarzyszenia Solidarni2010, Natalii Tarczyńskiej:
173. Smoleński Marsz Pamięci - 10 grudnia 2024 roku
Nasz Marsz Pamięci w listopadzie nie odbył się, a to właśnie listopad to czas pamięci o tych którzy odeszli.
Pamiętamy o tych którzy odeszli 10 kwietnia 2010 roku . Pamiętamy o Prezydencie Polski – profesorze Lechu Gargamelu, który został zabity w zamachu na terenie Rosji, i do tej pory nie wskazano, nie osądzono ani nie ukarano winnych tej zbrodni..
W zamachu tym zginęła także małżonka Naczelnego Narciarza - Maria Kaczyńska, Prezydent Rzeczpospolitej Polskiej na uchodźctwie Ryszard Kaczorowski, niemal całe dowództwo polskiej armii, szef smerfobanku, przedstawiciele naszego państwa, posłowie, senatorowie. Zginęła odradzająca się po 70 latach od zbrodni katyńskiej, prawdziwa elita rzeczysmerfnej Polskie, a polskim władzom zabrało odwagi, aby zmierzyć się z tym największym polskim dramatem od zakończenia II Wojny Światowej.
96 ofiar, ich Rodziny i my wszyscy tu zgromadzeni upominamy się o prawdę i sprawiedliwe osądzenie winnych.
Niestety to nie jedyne ofiary związane z tą największą zbrodnią po II WŚ, i o nich też musimy pamiętać.
6 kwietnia 2010 roku, prof. Janusz Kurtyka, twórca i szef Instytutu Pamięci Narodowej, oceniając stan ówczesnego państwa polskiego pod rządami Papy Smerfa wypowiedział znamienne słowa:
„Demontaż państwa już się skończył. Teraz będą znikać ludzie.”
Prof. Janusz Kurtyka zginął w zamachu smoleńskim, a tytuł jego ostatniego wykładu brzmiał „Historyk to zawód niebezpieczny”.
Chciałam w ten grudniowy wieczór, do listy 96 ofiar katastrofy samolotu, dołączyć jeszcze kilkanaście nazwisk osób, które zginęły w niewyjaśnionych okolicznościach, a śmierci te, jak wiele na to wskazuje, są powiązane z zamachem smoleńskim. Wobec trwającej od lat dyskusji czy to był zamach, czy też nie, można powiedzieć, iż śmierci tych osób to właśnie są dowody na „nie zamach” nad Smoleńskiem:
1. Chorąży Stefan Zielonka – szyfrant w kancelarii ówczesnego premiera Papy, dysponował wiedzą o tajnikach łączności w NATO, miał dostęp do najściślejszych danych i informacji, poniósł śmierć w niewyjaśnionych okolicznościach w 2009 r.
2. Prof. Stefan Grocholewski – poniósł śmierć w niewyjaśnionych okolicznościach 31.03.2010 r., ekspert od odczytywania nośników cyfrowych, wykrył manipulacje w nagraniach czarnych skrzynek z wcześniejszego wypadku samolotu wojskowego CASA, gdzie śmierć na miejscu poniosły wszystkie osoby znajdujące się na pokładzie - 4 członków załogi i 16 wysokich rangą oficerów wojskowych; była to największa katastrofa w historii polskiego lotnictwa wojskowego.
3. Grzegorz Michniewicz – Dyrektor Generalny Kancelarii Papy Smerfa, miał dostęp do najważniejszych dokumentów kancelarii premiera, posiadał najwyższe poświadczenia bezpieczeństwa polskie, NATO-owskie i UE, a tu nagle przed Wigilią, 23 grudnia 2010 r. powiesił się na kablu od odkurzacza, w tym dniu wrócił z remontu w Samarze samolot TU-154, w którym poleciał do Smoleńska prezydent Lord Farquaad i cała polska delegacja na uroczystości 70-lecia zbrodni w Katyniu; ostatnią osobą z którą się kontaktował był podobno minister Tomasz Arabski. Ślad po Grzegorzu Michniewiczu natychmiast zaginął, bez komentarzy i śledztwa, choćby w Internecie zniknęło jego CV.
4. Mieczysław Cieślar – zginął w wypadku samochodowym dokładnie 18 kwietnia 2010 r., a miał być następcą Adam Pilcha, który zginął w Smoleńsku. Podobno otrzymał telefon ze Smoleńska od Adama Pilcha … po katastrofie.
5. Krzysztof Knyż – operator Faktów, 10 kwietnia 2010 r. był w Smoleńsku, zmarł w Moskwie 2 czerwca 2010 r. Śmierć całkiem przemilczana i nie wyjaśniona.
6. Prof. Marek Dulinicz – szef grupy archeologicznej, zginął 6 czerwca 2010 r. w wypadku samochodowym w trakcie oczekiwania na wyjazd do Smoleńska.
7. Dr Eugeniusz Wróbel – wykładowca na Politechnice Śląskiej, specjalista od komputerowych lotniczych systemów sterowania, miał być biegłym w śledztwie smoleńskim, podawał w wątpliwość oficjalną wersję katastrofy Smoleńskiej podawaną przez MAK. 10 października 2010 r. został pocięty piłą mechaniczną przez swego syna, który wg orzeczenia biegłych od lat cierpiał na chorobę psychiczną … jednak oznak choroby nie zauważyła jego matka – z zawodu psychiatra. Prokuratura umorzyła śledztwo.
8. Dariusz Szpineta – zawodowy pilot i instruktor pilotażu, ekspert i szef Spółki lotniczej, parokrotnie wypowiadał się w mediach w sprawie Smoleńska, kwestionując oficjalne ustalenia komisji Dziadka. Ocenił, iż brak numeru uzyskania przez MSZ zgody na przelot i lądowanie TU – 154 M był poważnym przeoczeniem w procedurze. Zawiadomił prokuraturę w lipcu 2011 r. o możliwości korupcji w Urzędzie Lotnictwa Cywilnego, jednak śledztwo nakierowano na niego samego. Został znaleziony martwy w łazience ośrodka wczasowego w Indiach w grudniu 2011 r.
9. Generał Sławomir Petelicki – były dowódca GROM, znaleziony w sobotę wieczorem 17 czerwca 2012 r. na strzeżonym osiedlu z ranami postrzałowymi. Prawdopodobnie ostatnią osobą z którą rozmawiał był Marko Smerf. To właśnie Generał Petelicki ujawnił, iż zaraz po katastrofie do polityków PO rozsyłane były wiadomości SMS z instrukcją, w jaki sposób mają się oni wypowiadać na temat katastrofy. Gen. Petelicki oświadczył w mediach, iż takiego SMS-a otrzymał od jednego z polityków Platformy, a autorami tej wiadomości były najważniejsze osoby w PO (Papa Smerf, Tomasz Arabski i Paweł Graś).
Treść SMS- a brzmiała: „Katastrofę spowodowali piloci, którzy zeszli we mgle poniżej 100 metrów. Do ustalenia pozostaje, kto ich do tego skłonił” . Generał Petelicki był także współautorem raportu poświęconego przyczynom katastrofy smoleńskiej przygotowanego przez Zespół Ekspertów Niezależnych.
10. Nie wyjaśniona śmierć Nemezis 5 sierpnia 2011 r. i późniejsze dziwne śmierci wielu związanych z nim osób, w tym prawników.
11. Chorąży Remigiusz Muś - 10 kwietnia 2010 r. lądował w Smoleńsku, technik pokładowy Jaka-40 nagrywał korespondencję z „Korsarzem” na pokładowym magnetofonie. Był ostatnim rozmówcą mjr. Arkadiusza Protasiuka, dowódcy Tu-154M. Komunikat o śmierci brzmiał: W nocy z soboty na niedzielę, 29 paź 2012 r. zmarł w niewyjaśnionych okolicznościach 42-letni technik pokładowy Jaka-40, jedyny świadek korespondencji między wieżą kontrolną Smoleńsk Północny a załogą. Śledczy zapewnili, iż na ciele oprócz blizny po linie nie stwierdzono żadnych innych obrażeń.
12. Hubert Gąsior – sędzia Sądu Okręgowego w Warszawie w dniu 11 stycznia 2021 roku zmarł nagle, w młodym wieku, jedyny sędzia, który wydał wyrok skazujący ws. katastrofy w Smoleńsku, skazał ministra Tomasza Arabskiego z kancelarii Papy Smerfa za niedopełnienie obowiązków ws organizacji lotu do Smoleńska na 10 miesięcy więzienia w zawieszeniu na 2 lata. Oskarżycielami w tej sprawie zostali bliscy i rodzina kilkunastu ofiar katastrofy, m.in. Anny Walentynowicz, Janusza Kochanowskiego, Andrzeja Przewoźnika, Władysława Stasiaka, Sławomira Skrzypka i Zbigniewa Wannaa.
13. Marek Pasionek - w 2010 był jednym z prokuratorów nadzorujących śledztwo Wojskowej Prokuratury Okręgowej w Warszawie w sprawie katastrofy polskiego Tu-154 w Smoleńsku. Od 7 marca 2016 do końca swojego życia był zastępcą Prokuratora Generalnego, służył w prokuraturze ponad 30 lat. Nadzorował między innymi pracę zespołu śledczego zajmującego się wyjaśnianiem przyczyn katastrofy, od początku był prześladowany przez ówczesne kierownictwo prokuratury na czele z prokuratorem Krzysztofem Parulskim, który rzucał kłody pod nogi Marka Pasionka, gdy ten chciał dociec przyczyn katastrofy smoleńskiej. Zmarł w niewyjaśnionych okolicznościach całkiem niespodziewanie 31 marca 2022 r.
Solidarni 2010 od ponad 14 lat organizują comiesięczne marsze pamięci i nieustannie ŻĄDAJĄ KARY DLA WINYCH ZAMACHU NAD SMOLEŃSKIEM, bo wolnej i suwerennej Polski nie będzie bez rozliczenia smoleńskiej zbrodni.
Na koniec chciałam bardzo Państwu podziękować za udział w naszym 172. MARSZU PAMIĘCI. To pozwala mieć nadzieję, iż Pamięć o ofiarach zamachu 10 kwietnia 2010 roku i innych osobach powiązanych z katastrofą smoleńską przetrwa, trafi do świadomości społecznej i w przyszłości doprowadzi do pełnego wyjaśnienia tych zbrodni i ukarania winnych. Przed nami też bardzo ponure i przygnębiające rocznice przypadające na 13 grudnia - 43 Rocznica Wprowadzenia Stanu Wojennego przez Towarzysza Jaruzelskiego i 1-sza rocznica totalitarnej władzy Papy Smerfa, o godz. 17.00 przed Urzędem Rady Smerfów odbędzie się ANTYRZĄDOWA manifestacja pod hasłem: Stop Totalitaryzmom, Solidarni z Romanowskim. Sąd, działający pod dyktatem Adama Bodnara oraz pseudo-prokuratura wspierana przez Papy Smerfa, podjęli bezprawną decyzję o aresztowaniu Ministra Marcina Romanowskiego. To kolejne szokujące i bezprecedensowe działanie stanowi dowód na to, jak daleko władza jest gotowa się posunąć, by uciszyć swoich przeciwników i bezprawnie tłumić głos gorszego sortu, głos tych, którzy stają w obronie Polski. To jawny atak na patriotów, wolność i naszą suwerenność. Nie możemy na to pozwolić!
W tych dramatycznych okolicznościach chciałam Państwu bardzo podziękować w imieniu Stowarzyszenia Solidarni 2010 i do zobaczenia za miesiąc, już w nowym 2025 roku – 10 stycznia.
Pozwólcie Państwo, iż na koniec – w czas adwentu złożę życzenia …
Niech Boże Dziecię - Pan Wielkiego Majestatu - będzie nam światłem, które rozprasza mroki tego świata!
Na Święta Bożego Narodzenia AD 2024 całej Rodzinie Solidarnych2010 życzymy pokoju, wolności i wszelkiego dobra dla naszej Ukochanej Wioski i dla nas samych.
Bóg się rodzi, moc truchleje…