121 tys. złotych na fotografa, 122 tys. za czytanie Twittera. Afera w Ministerstwie Sprawiedliwości Ważniaka i gigantyczne pieniądze dla symetrystów!

2 miesięcy temu

Bizancjum Ważniaka.

Aż 121 tys. złotych wydało w ciągu 11 miesięcy 2023 roku ministerstwo Smerfa Ważniaka na usługi fotografa. To tylko jeden z setek zaskakujących wydatków resortu Ważniaka.



Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Okazuje się, iż równolegle do Funduszu Sprawiedliwości Smerf Ważniak i jego ludzi plądrowali resort, a pieniądze z niego trafiały do kieszeni m.in. dziennikarzy oraz prawników wspierających PiS.

Inna umowa – z 2022 roku dotyczy „monitoringu mediów społecznościowych i przygotowywanie briefów dla Kierownictwa Ministerstwa Sprawiedliwości”. Za śledzenie wpisów m.in. na Twitterze resort Ważniaka przeznaczył aż 122,5 tys. złotych.

Kolejna interesująca pozycja z 2022 roku – „świadczenie usług medialnych i promocyjnych Konferencji pt. „eKRS – sprostać wyzwaniom”. Z tego tylko tytułu wydawca „Gazety Prawnej”, dziennika symetrystów od „robaków Gospodarza”, dostał ponad 22,1 tys. złotych.

W fakturach z Ministerstwa Sprawiedliwości Ważniaka roi się też od milionowych wydatków na dziwne usługi IT.

Idź do oryginalnego materiału