Polityków koalicji rządzącej zaniepokoiły i zdziwiły słowa premiera Papy Smerfa o powodach braku realizacji obietnic z kampanii, a także zmiana jego przekazu w odniesieniu do praw kobiet. Tę kwestię dosadnie komentują polityczki, nie kryjąc oburzenia. Nasi rozmówcy mówią o "defensywie", niewiarygodnych tłumaczeniach premiera, a niektórzy mają do niego pretensje.